Yankee Candle Madagascan Orchid | Kopciuszek wśród świec?

środa, lutego 20, 2019

Dzisiaj trochę o zapachu Yankee Candle, który sprawił, że rozpoczęłam moją przygodę z markowymi świecami i woskami na dobre! Madagascan Orchid dostałam w dwóch egzemplarzach i bardzo długo stał na półce. Byłam przekonana, że to kompletnie nie moje klimaty. W końcu zdecydowałam się  go odpalić i... No właśnie, jak myślicie - była miłość czy nie? Przeczytajcie ;)

Opis producenta
"Intensywne i intrygujące... Egzotyczne perfumy z rzadkiego storczyka, który 
kwitnie tylko przez jeden dzień, posiadają nieodparty urok."

Nuty zapachowe
Nuty głowy: nektar brzoskwini, bergamotka, trzcina cukrowa, róża
Nuty serca: czarna orchidea, piwonia, śliwka, mak
Nuty bazy: bursztyn, drewno Oud, drzewo sandałowe, paczula

Madagascan Orchid (Madagaskarska Orchidea)
Świeca pochodzi z kolekcji Out Of Africa z 2015 roku i muszę przyznać, że opis producenta jest bardzo trafiony. Co prawda nie mam pojęcia jak pachnie ta rzadka odmiana orchidei i podejrzewam, że Wy też nie, ale pierwsze, co przychodzi mi na myśl przy Madagascan Orchid, to perfumy. Jednak nie słodkie, delikatne i dziewczęce, a mocne, używane raczej przez dojrzałe, pewne siebie kobiety. To coś więcej niż zwykłe kwiaty, a już na pewno nie te, które znamy z domowego ogródka. Zapach opisałabym jako niebanalny i nieoczywisty, wytrawny i słodki zarazem. Jest intensywny, głęboki i trochę cięższy, ale ani trochę nie przytłaczający i zdecydowanie nie "babciny".
Madagascan Orchid to prawdziwy Kopciuszek - idealny przykład, żeby nie oceniać wosków "na sucho", bo dopiero po rozpaleniu nabiera mocy, ewoluuje i jest naprawdę ładny! Z łatwością wypełnia całe mieszkanie, nie powodując jednak przy tym bólu głowy. Gdybym miała kupić go sama, to prawdopodobnie nawet bym na niego nie spojrzała albo odłożyła z powrotem na półkę po pierwszym powąchaniu... Cieszę się, że do mnie trafił, bo jest niedoceniany. Może to nie miłość, ale bez problemu wypaliłam świecę i na pewno jeszcze kiedyś wrócę do tego zapachu.

Kiedy palić?
Moim zdaniem ta kompozycja jest w dużym stopniu uniwersalna i unisex. Odpowiednia na każdą porę roku, a zwłaszcza wczesną jesień. Sprawdzi się np. na wizytę gości - powinna umilić atmosferę, nie drażniąc przy tym wrażliwszych nosów.

Znacie ten zapach? Zachęciłam Was do wypróbowania?

You Might Also Like

6 ♥

  1. Ale on musi prześlicznie pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie klimaty, to jak najbardziej zachęcam do wypróbowania <3

      Usuń
  2. Jestem go mega ciekawa, to jest mało popularny zapach od Yankee, niedoceniany. Muszę go koniecznie powąchać 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co się orientuję to jest coraz trudniej dostępny, nie wiem czy jeszcze go produkują czy już wycofują :( Szkoda.

      Usuń
  3. Do mnie akurat średnio przemawia ten zapach... Muszę Ci jednak powiedzieć, że śliczne zdjęcia!!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt - jest specyficzny, nie każdemu się spodoba. Dziękuję! <3

      Usuń

Kontakt

Masz jakieś pytanie? Napisz na
beautically@gmail.com

Na wszystkie wiadomości staram się odpowiadać w ciągu 24 godzin.

Polub Beautically na Facebook'u